czwartek, 11 czerwca 2015

Grumpy Cat nails DIY|| Krok po kroku dla cierpliwych.||

Hej!
W komentarzach pod ostatnim postem z moim Grumpy Cat mani KLIK wyraziłyście chęć tego, abym pokazała, w jaki sposób namalowałam kota. Podjęłam się zadania i postanowiłam zrobić takie "krok po kroku". :D Wybaczcie mi tylko, że kot wyszedł ciut inny i ciut mniej grumpy, ale robiłam to na szybko i trochę go niedopracowałam. W każdym razie wytłumaczę w miarę wszystko, a grymas twarzy będziecie mu mogły nadać taki, jaki tylko wam się spodoba. :D

Jak w tytule- 'krok po kroku' dla osób cieprliwych, bo kroków sporo.

Co będzie potrzebne?


-6 lakierów: biały, niebieski, brązowy, czarny, jasny róż i beżowy.
-2 cienkie pędzelki.
-sonda, ale można sobie poradzić także jednym z pędzelków lub szpilką.

Zaczynamy!



1. Zaczynam od namalowania główki i tułowia, co robię białym lakierem i spokojnie maluję to pędzelkiem od lakieru. Wystraczy jedna warstwa, nie musi być super dokładnie, bo i tak większość zostanie zamalowana. :)

2. Plamki wokół oczu robię beżowym lakierem i cienkim pędzelkiem i jak poprzednio- nie musi być super idealnie. 

3. Tu się rozpędziłam, bo zamieniłabym go miejscem z punktem 4. W każdym razie pyszczek maluję beżem wymieszanym z odrobinką białego- tak, aby był jaśniejszy niż plamki wokół oczu.

4. Mieszam beż z ciemnym brązem, tak aby go ciut rozjaśnić i robię dodatkowe plamki przy oczach- wg uznania jakie. 

Pamiętajcie aby przy każdej warstwie poczekać trochę, aby przeschła, żeby się to później wszystko nie zaczęło paćkać. 



5. Beżem maluję trójkąciki-uszka.

6. Tu pokazałam w jakiej proporcji mniej więcej mieszam biały z beżem na brzuszek kota- aby był jaśniejszy niż pyszczek.

7. Malujemy brzuszek- i znowu bez zbędnej dokładności. ;)

8. Ciemnym brązem obrysowuję uszka, aby nie były takie 'płaskie'.




9. Tu już łapię za mój cieniutki pędzelek, który stworzyłam obcinając nożyczkami grubszy. :D 
Robimy ramę oczu, która nie musi być super cienka. Nos to dwie cienkie kreski, najlepiej z niewielką ilością lakieru na pędzelku. Po 3 kropeczki na bokach i na końcu smuteczek. :D

10. Teraz łapię za sondę i wypełniam oczy niebieskim- tu można skorygować zbyt grube oprawy oczu. Robię to tak punktowo. Wypełniam nosek bladoróżową kropeczką.

11. Robimy sondą i czarnym lakierem po czarnej kropce w każdym oku.

12. Na koniec dodajemy blasku paczałkom robiąc po małej białej kropce w każdym. 



Czekamy chwilę aż porządnie wyschnie i delikatnie malujemy topem. 

I tadaaaam...kot gotowy! :D 





Tak wygląda w porównaniu z poprzednim- trochę za dużą mu głowę zrobiłam i tułów, przez co wyszedł chudszy. I ciut mniej dopracowany, ale robiony na szybko. Wybaczcie. :)

Jestem ciekawa czy któraś z was podejmie się stworzenia tego słodziaka na swoich paznokciach. 
Jeśli tak koniecznie dajcie znać! A chętnie zobaczę co wyczarowałyście Wy! :))


Dobranoc!
Cherrr.





wtorek, 2 czerwca 2015

Grumpy Cat nail! || Rimmel London 860 Bestival Blue by Rita Ora. ||

Hejka!

Dawno mnie nie było, ale żeby to zrekompensować wracam z czymś naprawdę fajnym. :D
Jakiś czas temu, koleżanka z klasy zażyczyła sobie paznokci z Grumpy kotkiem. Mam je jej zrobić za miesiąc, tak więc wczoraj postanowiłam usiąść i sprawdzić, czy podołam temu zadaniu. Jak się okazało- chyba sobie całkiem nieźle poradziłam. :D Oceńcie sami:





Uroczy, prawda? *.*
Żałuję teraz, że zrobiłam go na starej złotej hybrydzie, bo nie spodziewałam się, że za pierwszym razem wyjdzie tak, jakbym chciała, a tu jednak.
Namalowałam go zwykłymi lakierami, po czym pokryłam hybrydowym topem i utwardziłam. Troszkę się zmarszczył w jednym miejscu, ale to pewnie przez ilość warstw lakieru. Poza tym nie mam pewności jak to jest z tymi wzorkami ze zwykłych lakierów pod hybrydą. Może wy macie doświadczenie i wiecie jak to się prawidłowo powinno robić i czy to wgl dopuszczalne? :D
Choć jak na razie wszystko jest już ok, zobaczymy co będzie w ciągu następnych dni. 




Resztę paznokci pomalowałam jedynym lakierem, jaki kupiłam na rossmanowskiej promocji czyli 860 Bestval Blue by Rita Ora od Rimmel. (miałam nie kupować już żadnego, ale stojąc przy kasie, wróciłam się, no bo jakbym mogła nie skorzystać nawet w minimalnym stopniu z takiej promocji... :D Ale sami widzicie jaki piękny kolor!)
Paznokcie koleżanki będą w innych kolorach, ale to pokażę wam pod koniec czerwca. :)






Wyżej jest wszystko, czego użyłam, pomijając złotą hybrydę pod kotkiem. Cieniutki pędzelek stworzyłam sama, obcinając trochę włosków z grubszego. Musiałam, bo kurcze NIGDZIE nie można dostać aż tak cienkiego. ^^




Muszę chyba popracować nad tym, żeby wyszedł następnym razem ciut bardziej zły niż smutny. :D




Ja jestem zakochana. <3 Jest totalnie przeuroczy i moim zdaniem to mani wygląda świetnie. Mam nadzieję, że będzie się trzymał długo. :D 

A jak podoba się wam? :))


Przy okazji zostawiam pozytywną piosenkę na wieczór:



Cherrr.