Jeśli któraś z was jeszcze o nich nie słyszała, albo jeszcze ich nie ma, to zostały ostatnie 2 dni, żeby to nadrobić! (promocja trwa do 15 marca) Wystarczy KLIK!, zapisanie się i możecie zgarnąć dwa kremiki z masłem shea, o pojemności 10ml, totalnie za darmo. :)
Ja osobiście poleciałam po nie już następnego dnia po tym, gdy zobaczyłam wpis u odcienie nude, której jeszcze raz wielkie dzięki. :)
Mi przypadły do gustu. Zapachy obu są dla mnie jak najbardziej ok. Różany jest taki lekki, a 'waniliowy' słodki i ciepły (mi osobiście pachnie jakimiś ciasteczkami z nutą różowej gumy orbit, tej dla dzieci. :D). Zawartość jest bardzo gęsta, lecz nie ma problemu z rozsmarowaniem. Krem dość szybko się wchłania, pozostawiając ręce gładziutkie i miłe w dotyku. Myślę, że na trochę wystarczą, bo nie trzeba go dużo, żeby nakremować całe ręce. Ogólnie jestem jak najbardziej na tak. :)
Przy okazji będąć już we Wrocławskiej Renomie natknęłam się na jakiś likwidujący się sklep z biżuterią. Wszystko po 5zł, 2zł i 1zł. Nie byłabym sobą, gdybym nie weszła popatrzeć na tanie duperelki. I tak w moje ręce wpadły dwa casy na telefon i dwie 'obrączki'. :)
'yolo' mówi samo za siebie... :D
Kupno białej było bardziej przemyślane- potrzebowałam czegoś, w czym będę mogła trzymać pieniądze i dokumenty w małej torebce, gdyż mój główny portfel jest jej wielkości. Znalazłam jeszcze lepsze rozwiązanie, bo aż 3 w 1- pieniądze, dokumenty i telefon. :D
Te maleństwa dorwałam po złotówce.
Żeby nie wyglądały jak typowe obrączki, wzięłam takie, które trzymają się na górnej części palca. Już kilka razy byłam pytana o to, czy wygodnie tak nosić pierścionki- wygodnie. :)
Na paznokciach lakier z Avonu w kolorze Lavender Sky- będzie o nim w następnej notce. :)
Jak zwykle zabieram się do pisania za późno. Już po północy! Pędzę myć zęby, obejrzę odcinek The Big Bang Theory i lecę spać!
Cherrr.
Dla mnie te kremy sa przereklamowane, ale dobrze, że Ci się spisują;)
OdpowiedzUsuńMoże i są, ponieważ cena 30zł za 30ml to sporo, a przy okazji krem nie jest ideałem, ale jak na razie mi się podoba. :) Lecz w najbliższym czasie nie planuję kupić, poleciałam po te wersje mini, bo chciałam spróbować. :D
UsuńTeż chciałam te kremiki, ale nie byłam nigdzie w ich sklepie.. :))
OdpowiedzUsuńJak ja się cieszę, że natknęłam się na Twojego bloga. Nie dość, że świetnie zrobione zdjęcia, to jeszcze piszesz tak, że aż chce się czytać i czytać :) Na pewno będę wpadać tutaj często!
OdpowiedzUsuńJejku, jest mi bardzo miło czytając takie słowa! :)) Dziękuje! W takim razie na pewno będę pisać częściej :D
UsuńO mój ulubiony lakier do paznokci :) Lavender Sky :) Bardzo ładne casy na telefon :P ten drugi szczególnie :) A kremów do rąk mam pod dostatkiem :D więc żaden mnie nie zainteresuje teraz :) :)
OdpowiedzUsuńJa kremów do rąk jak na razie mam niewiele, za to z lakierami przesadzam. :D a Lavender Sky jest teraz jednym z moich ulubionych :)
Usuńjeszcze nie mialam a kremow do rak lubie miec duzo :-)
OdpowiedzUsuńKrem do rąk to ważna rzecz! Staram się o nim nie zapominać i moje ręce w końcu są w dobrym stanie. :)
UsuńTe kremy jakoś mnie nie kuszą, aczkolwiek takie miniaturki chętnie bym wypróbowała :) obserwuję :))
OdpowiedzUsuńMnie przez cenę też nie kusiło do zakupu, bo 30zł za malutki kremik to nie mało. Ale na miniaturki bardzo się ucieszyłam. :)
UsuńKremiki już przytuliłam. Sama się zastanawiałam czy noszenie tak pierścionków jest wygodne :) Musze sie chyba przekonać.
OdpowiedzUsuńi jak Ci się podobają kremiki? :)
UsuńFajna akcja z tymi kremikami była, niestety mam za daleko do ich sklepu.
OdpowiedzUsuńZgadzam się, akcja im się naprawdę udała. :) Miniaturkę można było też kiedyś dostać w gazecie Elle (na co się niestety spóźniłam)- może jeszcze kiedyś się to powtórzy. :)
UsuńFajny case na telefon:)
OdpowiedzUsuńdomyślam się, że chodzi o ten biały. :D
Usuń