Na wstępie chciałabym uprzedzić, że to będzie dłuuuugi post. Na szczęście więcej do oglądania niż do czytania. :P (Edit:A jednak wcale nie..) Cóż mogę powiedzieć? W kwietniu wpadłam w zakupowy szał. Ale w większości spowodowany potrzebą. To tak dla usprawiedliwienia.. :D W każdym razie jestem w tej chwili biedna jak mysz kościelna. A przede mną jeszcze przecena na produkty do ust (lakiery już sobie odpuszczę), ale w tym wypadku tragedi nie będzie- potrzebuję tylko konturówek z Essence, które są baaardzo tanie i ewentualnie 1-2 pomadek. Więc na to będzie mnie jeszcze stać. Po tym porfel będzie już całkowicie pusty. </3
Nawet nie wiem od czego zacząć. Mogłabym od rzeczy najfajniejszych, ale w sumie wszystkie są super. :D Podzielę to tak- na rzeczy kupione stacjonarnie i te które przywiózł mi kurier.
(A i pominę rzeczy, o których już pisałam w poprzednich postach, bo po co się powtarzać i robić ten post jeszcze dłuższym? :) Kto chce, może przeskrolować dalej i zobaczyć kwietniowe wpisy. :))
Zaczęło się chyba od targów kosmetycznych, które odbyły się w poprzednią sobotę we Wrocławiu.
O samych targach nie mam za wiele do powiedzenia- były po prostu kiepskie. W porównaniu do tych, na których byłam jakieś 8 lat temu, to po prostu wiało biedą i nudą. Z moich pierwszych wyszłam zadowolona, bogatsza o doświadczenia i z pełną torbą próbek (choć miałam zaledwie 12 lat), a tegoroczne były 1/3 wielkości tamtych, nikt nic nie pchał mi do rąk, prawie nikt do niczego w sumie nie zachęcał, a większość pań przy stoiskach była znudzona i wielce niezadowolona. W każdym razie jak już zapłaciłam te 12zł za wejście, nie mogłam wyjść z niczym. A więc oto moje "wielkie zakupy" jakie zrobiłam na targach:
-Maska algowa do twarzy z glinką zieloną, Bielenda Professional, 260g (jakieś 10 użyć)- 35zł.
A do tego jedyne próbki jakie dostałam, czyli 2 saszetki alg, jedna taka jak duża, a druga z kolagenem (którą pół godziny temu zużyłam na mamie. :D), gratis do zakupu. ^^
-Olejek arganowy, Magvita, jakieś 24zł.
-Szablony, 100 sztuk, chyba 6-7zł.
-Pędzelek do zdobień, za całe 1,60. :D
-Płatki bezpyłowe, 500sztuk, 5,50zł. (nie komponowały mi się na zdjęciu z resztą. ;d)
Bez szału, nie?
Ale oczywiście tego samego dnia wybrałam się na wycieczkę do dwóch rossmanów, na -49% :D
Oto co udało mi się upolować:
-Puder Stay Matte, Rimmel, 001 Transparent
-Rozświetlacz, Silver Highlighter, Lovely (a chciałam Gold. :c i Diamond z Wibo, ale nie było. :c )
-Korektor Affinitone, Maybelline, 01 Nud Beige
-Róż, Bourjois, 95 Rose de Jaspe (a chciałam 34 :c ale wszystko wykupiłyście przede mną!)
Oprócz tego do koszyka wrzuciłam też 2x Babydream, żel do twarzy z Nivea do cery mieszanej i tłustej, oraz żel pod prysznic z Isany (malinowy). Poleciały do łazienki, zapomniałam o zdjęciach.
Nie zapomniałam też o mamie. :)
-Dermaroller System, 20zł (koleżanka z klasy kupiła go w jakiejść hurtowni)
-Ampułki Revital koenzymem Q10, Rival de Loop, nie pamiętam za ile, ale też na promocji. :)
Zrobiłam już dzisiaj mamie mini spa z tym zestawem i algami. Powtórzymy jeszcze kilka razy i zobaczymy czy będą jakieś efekty. :D
Na -49% na produkty do oczu pojechałam już dzisiaj (jak dobrze, że w jednej wiosce niedaleko jest Rossman- 15km to nie to samo co 35km ^^)
-The Colossal Go Extreme Volum Waterproof, Maybelline (niestety dopiero gdy przyjechałam do domu okazało się, że był wcześniej zmacany i to nieźle. A brałam z samego tyłu szafy.
Ludzie! Przestańcie w końcu macać kosmetyki w rossmanach! -.-" )
-Lash Sensational, Maybelline -tyle go ostatnio wszędzie, że nie mogłam nie kupić.
Niezły i nie spływa od łez.
-Lasting Drama 24H, Maybelline- na zapas. Uwielbiam go!
-Płyn Micelarny 3w1, skóra wrażliwa, Garnier- też panuje na blogach od jakiegoś czasu. Zobaczymy, czy jest taki cudowny.
-Gąbki do demakijażu, bo moja poprzednia musi w końcu wylądować w koszu. Spóźniłam się na ich promocję. :c
Cień do powiek z Inglota nr.375, przeceniony na 12 zł. :)
Lakier GR Galaxy 26. Dostałam go od mojego 'kochanego' chłopaka i zastanawiam się z czym wyglądałby fajnie. ;)
Ok, właśnie wpadłam na pomysł, że podzielę ten post na dwie części, bo wyszedłby z niego straszny tasiemiec i za dużo byłoby skrollowania jak na jeden raz, nikt nie dotrwałby do końca. :D
Druga część pojawi się jutro i będą w niej rzeczy zakupione przez internet- tego jest chyba więcej. :D
Tak więc lecę teraz oglądać co kupiłyście Wy i 'widzimy' się jutro! :))
Cherrr.
Ja też chciałam Gold i nie było :( Wibo też:(
OdpowiedzUsuńNic dla nas nie zostawiły. :(
UsuńFajowskie zakupy :) Niech Ci dobrze służą :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
UsuńSuper zakupy ;)
OdpowiedzUsuń:D
UsuńSuper zakupy :) Ja się ostatnio wstrzymuję :D
OdpowiedzUsuńJa nie mogłam, trochę dlatego, że większość tych rzeczy była mi po prostu potrzebna. :D
Usuńsuper zakupy :)
OdpowiedzUsuńja na Targach byłam w Poznaniu i co do próbek to niestety też się nic nie załapałam, a powinni dawać na reklamę i próbę ale cóż :) reszta była ok, zresztą były to moje pierwsze Targi więc nie mam porównania :)
Widziałam na którymś blogu zdjęcia z Poznania i powiem Ci, że nawet na zdjęciu wyglądało to lepiej niż we Wro. Cieszę się, że byłaś w miarę zadowolona. :)
UsuńKupiłam głownie ten puder i rozświetlacz :D Myślałam, czy gold, czy silver ale postawiłam na ten, co Ty :D
OdpowiedzUsuńJa chciałam w sumie oba te rozświetlacze, tak dla porównania, ale chyba bardziej zależało mi na goldzie, ale niestety- w 1 rossmanie był ostatni silver, a w następnym 2 albo 3 pokruszone silvery. Całe szczęście, że kupiłam go już w tym pierwszym. ;d
UsuńPłyn micelarny z Garnier jest świetny
OdpowiedzUsuńUżywałam go już wczoraj i dziś i jak na razie mi się podoba. :D
Usuńświetne zakupy :) miłego testowania :) ja też ostatnio poszalałam :) płyn z Garniera i tusz z Maybelline genialne! :)
OdpowiedzUsuńChyba muszę się zgodzić- jak na razie oba te produkty całkiem mi się podobają. :)
Usuń